Łk 21,34-36) sobota tuż przed ADWENTEM 26.11.2022 R XWZ
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma przyjść, i stanąć przed Synem Człowieczym”.

Z dn.24.11.2022 r

Z listu św. Pawła Le-Bao-Tinh do alumnów Seminarium Ke-Vinh, wysłanego w roku 1843

(Launay A.: Le clergé tonkinois et ses prêtres martyrs,
MEP, Paris 1925, pp. 80-83)


Udział męczenników w zwycięstwie Chrystusa-Głowy

 

Ja, Paweł, uwięziony dla imienia Chrystusa, chcę wam opisać moje cierpienia, w których codziennie jestem pogrążony, abyście zapaleni miłością do Boga, oddawali Mu ze mną chwałę, "bo na wieki Jego miłosierdzie". To więzienie jest prawdziwym obrazem wiecznego piekła: do okrutnych udręczeń wszelkiego rodzaju, jak pęta, żelazne łańcuchy i kajdany, dołącza się nienawiść, mściwość, obelgi, słowa nieprzyzwoite, przesłuchania, złe czyny, fałszywe przysięgi, przekleństwa, wreszcie trwoga i smutek. Bóg, który niegdyś wybawił trzech młodzieńców z pieca ognistego, zawsze jest przy mnie, uwolnił mnie od tych utrapień i zmienił je w słodycz, "bo na wieki Jego miłosierdzie".

Pośród tych cierpień, które innych zwykle przerażają, z łaski Bożej napełniony jestem radością i weselem, ponieważ nie jestem sam, lecz z Chrystusem.

Sam nasz Mistrz dźwiga cały ciężar krzyża, a na mnie nakłada najmniejszą i ostatnią część. Jest On nie tylko widzem mojej walki, lecz sam walczy i zwycięża, i całą walkę doprowadza do końca. Dlatego na Jego głowie spoczywa wieniec zwycięstwa, a w Jego chwale uczestniczą także Jego członki.

Jak zniosę to widowisko, oglądając codziennie władców, mandarynów oraz ich siepaczy znieważających święte imię Twoje, Panie, "który siedzisz nad Cherubinami" i Serafinami? Oto krzyż Twój jest deptany stopami pogan! Gdzie jest Twoja chwała? Widząc to wszystko, zapalony miłością ku Tobie, wolę, po obcięciu członków, umrzeć na świadectwo Twojej miłości.

Okaż, Panie, swoją potęgę, zachowaj mnie i podtrzymaj, aby moc ukazała się w mojej słabości i wsławiła się wobec pogan, aby Twoi nieprzyjaciele nie mogli w pysze podnosić swojej głowy, gdybym się zachwiał w drodze.

Najdrożsi bracia, słysząc to wszystko, z radością składajcie dzięki Bogu, od którego pochodzą wszelkie dobra, błogosławcie ze mną Pana, "bo na wieki Jego miłosierdzie". Niech uwielbia dusza moja Pana i niech się raduje duch mój w moim Bogu, bo wejrzał na pokorę swojego sługi i odtąd wszystkie przyszłe pokolenia będą mnie nazywać błogosławionym, "bo na wieki Jego miłosierdzie".

"Chwalcie Pana, wszystkie narody, wysławiajcie Go, wszystkie ludy", bo "to, co jest niemocne w oczach świata, Bóg wybrał, aby mocnych poniżyć, i to, co nie jest szlachetnie urodzone, i wzgardzone wybrał Bóg", by szlachetnych zawstydzić. Przez moje usta i mój rozum zawstydził filozofów, którzy są uczniami mędrców tego świata, "bo na wieki Jego miłosierdzie".

Piszę wam to wszystko, aby zjednoczyła się wiara wasza i moja. Wśród tej burzy aż przy tronie Bożym zarzucam kotwicę, żywą nadzieję, która jest w moim sercu.

Wy zaś, najdrożsi bracia, tak biegnijcie, abyście osiągnęli wieniec, włóżcie "pancerz wiary" i chwyćcie oręż Chrystusa "zaczepny i obronny", jak uczył święty Paweł, mój patron. Lepiej wam z jednym okiem lub bez członków wejść do życia, niż z wszystkimi członkami być odrzuconymi.

Pomóżcie mi waszymi modlitwami, abym mógł walczyć według prawa, i to "toczyć dobry bój" aż do końca, abym szczęśliwie ukończył mój bieg; jeżeli już się nie zobaczymy w tym życiu, w przyszłym świecie będziemy szczęśliwi, gdy stojąc przy tronie niepokalanego Baranka, jednogłośnie będziemy śpiewali Jego chwałę, radując się zwycięstwem na wieki. Amen.


 

RESPONSORIUM

por. Hbr 12, 1-3

 

W. Wytrwale biegnijmy † w wyznaczonych nam zawodach, * Patrząc na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala.

K. Zastanawiajcie się nad Tym, który ze strony grzeszników taką wielką wycierpiał wrogość wobec siebie, abyście nie ustawali, załamani na duchu. W. Patrząc na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala.


 

MODLITWA

LG tom IV: Własne, str. D 2020, s. 388; LG skrócone: Własne, str. 1554
 

Módlmy się. Boże, źródło i początku wszelkiego ojcostwa, Ty sprawiłeś, że święci męczennicy Andrzej i jego Towarzysze aż do przelania krwi byli wierni krzyżowi Twojego Syna, † pozwól dzięki ich wstawiennictwu, abyśmy szerząc wśród braci miłość ku Tobie, * mogli się nazywać Twoimi dziećmi i nimi rzeczywiście byli. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.


K. Błogosławmy Panu.
W. Bogu niech będą dzięki.
 

1 ant. Panie, niech moje wołanie przyjdzie do Ciebie, * nie ukrywaj przede mną swojego oblicza.
 

Psalm 102
Modlitwa wygnańca

dn 16 sierpnia 2022 r

Bóg nas pociesza w każdym naszym utrapieniu (2 Kor 1, 4)
 

Panie, wysłuchaj modlitwę moją, *

a moje wołanie niech przyjdzie do Ciebie.

Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza

*  w dniu mego utrapienia.

Nakłoń ku mnie Twe ucho, *

w dniu, w którym Cię wzywam, szybko

mnie wysłuchaj.

Bo dni moje jak dym znikają, *

a moje kości płoną jak w ogniu.

Moje serce wysycha jak spalona trawa, *

zapominam nawet o jedzeniu chleba.

Od głośnego jęku *

skóra przywarła mi do kości.

Jestem podobny do ptaka na pustyni, †

jestem jak sowa w ruinach, *

czuwam jak samotny ptak na dachu.

Co dzień mnie znieważają wrogowie, *

srożąc się przeklinają mnie moim

własnym imieniem.

Popiół jem zamiast chleba, *

a napój mieszam ze łzami,

Przez Twą zapalczywość i oburzenie, *

boś Ty mnie uniósł i odrzucił.

Obumierają dni moje jak wydłużające się

cienie, *

a ja usycham jak trawa.

Chwała Ojcu i Synowi, *

i Duchowi Świętemu.

Jak była na początku, teraz i zawsze, *

i na wieki wieków. Amen.
 

Ant. Panie, niech moje wołanie przyjdzie do Ciebie, / nie ukrywaj przede mną swojego oblicza.
 

2 ant. Przychyl się, Panie, * ku modlitwie pokornych.
 

II

 

Ty, Panie, trwasz na wieki, *

a imię Twoje przez wszystkie pokolenia.

Powstań i okaż litość Syjonowi, †

bo nastała pora, byś nad nim się

zmiłował, *

bo już nadeszła godzina.

Albowiem Twoi słudzy miłują jego

kamienie, *

żalem ich przejmują jego gruzy.

Poganie będą się bali imienia Pana, *

a Twej chwały wszyscy królowie ziemi.

Bo Pan odbuduje Syjon *

i ukaże się w swym majestacie.

Przychyli się ku modlitwie opuszczonych *

i nie odrzuci ich modłów.

Należy to zapisać dla przyszłych pokoleń, *

lud, który się narodzi, niech wychwala

Pana.

Bo spojrzał Pan z wysokości swego

przybytku, *

popatrzył z nieba na ziemię,

Aby usłyszeć jęki uwięzionych, *

aby skazanych na śmierć uwolnić,

Aby imię Pana głoszono na Syjonie *

i w Jeruzalem Jego chwałę,

Kiedy zgromadzą się razem narody *

i królestwa, by służyć Panu.

Chwała Ojcu i Synowi, *

i Duchowi Świętemu.

Jak była na początku, teraz i zawsze, *

i na wieki wieków. Amen.
 

Ant. Przychyl się, Panie, ku modlitwie

pokornych.
 

3 ant. Ty, Panie, stworzyłeś ziemię * i niebo jest dziełem rąk Twoich.
 

III

 

Ustały moje siły w drodze, *

dni moje zostały skrócone.

Mówię: "Boże mój, nie zabieraj mnie w

połowie dni moich. *

Twe lata trwają przez wszystkie

pokolenia.

Ty niegdyś stworzyłeś ziemię *

i niebo jest dziełem rąk Twoich.

One przeminą, ale Ty zostaniesz, †

zestarzeją się wszystkie jak suknia, *

jak szatę je zmieniasz i stają się

odmienione.

Ty zaś taki sam jesteś zawsze *

i lata Twoje nie mają końca.

Synowie sług Twoich bezpiecznie

mieszkać będą, *

a ich potomstwo będzie trwało w Twej

obecności".

Chwała Ojcu i Synowi, *

i Duchowi Świętemu.

Jak była na początku, teraz i zawsze, *

i na wieki wieków. Amen.
 

Ant. Ty, Panie, stworzyłeś ziemię / i niebo jest dziełem rąk Twoich.

RESPONSORIUM

Iz 52, 9-10

 

W. Pan pocieszył swój lud, † odkupił Jeruzalem. * I wszystkie krańce ziemi zobaczą zbawienie naszego Boga.

K. Pan obnażył swe ramię święte na oczach wszystkich narodów. W. I wszystkie krańce ziemi zobaczą zbawienie naszego Boga.


 

II CZYTANIE z dn 20 sierpnia 2022 rBREWIARZ ( św Bernard w jednym kazaniu  użył słowa MIŁOŚĆ  38 RAZY)// przeczytaj to KazanieSw Bernarda o miłości nie kochanej i miłości kochanej , miłości którą trzeba kochać  i  żyć w niej....B.ciekawe dlaczego św Bernard tak pięknie pisze o Miłości ?
 

Kazanie św. Bernarda, opata

(Kazanie 83, 4-6: Opera omnia, Edit. Cisterc. 2 [1958] 300-302)


Miłuję dlatego, bo miłuję, miłuję po to, by miłować

 

Miłość sama przez się wystarcza; w sobie samej i ze względu na siebie znajduje upodobanie. Ona stanowi zasługę, ona też jest nagrodą dla siebie. Poza sobą nie szuka dla siebie uzasadnienia ani korzyści. Jej korzyścią jest miłowanie. Miłuję dlatego, bo miłuję, miłuję po to, by miłować.

Jakże wielką rzeczą jest miłość, jeśli tylko zwraca się ku swej przyczynie, jeśli kieruje się ku swym początkom, jeśli wracając do swego źródła, czerpie zeń nieustannie, aby na nowo wypłynąć. Spośród wszystkich poruszeń duszy, spośród wszystkich uczuć i przeżyć, jedynie miłość pozwala stworzeniu odpowiedzieć swemu Stwórcy wzajemnością, wprawdzie nie równą, ale podobną. Albowiem gdy Bóg miłuje, niczego innego nie pragnie, jak tego, by być miłowanym. Miłuje nie dla czego innego, jak tylko po to, by Go miłowano, wiedząc, że ci, którzy miłują, mocą tej miłości dostępują szczęścia.

Miłość Oblubieńca albo raczej Miłość, która jest Oblubieńcem, niczego innego nie pragnie, jak tylko wzajemnej miłości i wierności. Niech zatem wolno będzie Umiłowanej odwzajemnić się miłością. Jakże bowiem nie miałaby miłować Oblubienica, i to Oblubienica Miłości? Czemu nie miałaby być miłowana Miłość?

Słusznie przeto zrzekając się wszystkich innych uczuć, cała poświęca się wyłącznie miłości, starając się odpowiedzieć na miłość wzajemną miłością. A choćby nawet cała zamieniła się w miłość, cóż to jest wobec owego niewyczerpanego źródła Miłości. Bynajmniej nie tą samą gorącością miłują: miłujący i Miłość, dusza i Słowo, oblubienica i Oblubieniec, Stwórca i stworzenie. Różnica w tym wypadku nie jest mniejsza niż pomiędzy człowiekiem, który pragnie, a źródłem wody.

Cóż zatem? Czy ustanie i zniknie zupełnie pragnienie tej, która oczekuje zaślubin; czy ustanie tęsknota wzdychającej, żar miłującej, wierność ufającej, dlatego że nie potrafi dotrzymać w biegu olbrzymowi, że nie umie współzawodniczyć w słodyczy z miodem, w łagodności z barankiem, w białości z lilią, w jasności ze słońcem, w miłości z Tym, który jest Miłością? Choć bowiem stworzenie miłuje mniej z powodu swej ograniczoności, to jednak jeśli miłuje ze wszystkich sił, wówczas niczego nie brakuje takiej miłości. Wszak obejmuje wszystko. Dlatego miłować w ten sposób znaczy tyle, co święcić gody, ponieważ nie można tak bardzo miłować i być mniej miłowaną. Doskonały bowiem i pełny związek polega na wzajemności oblubieńca i oblubienicy. Chyba że ktoś nie dowierza, iż dusza jest miłowana przez Słowo i pierwej, i bardziej.


 

RESPONSORIUM

Ps 31, 20; 36, 9

 

W. Jakże jest wielka dobroć Twoja, Panie, * Którą zachowałeś dla bogobojnych.

K. Sycą się obfitością Twojego domu, poisz ich potokiem Twojej rozkoszy. W. Którą zachowałeś dla bogobojnych.
 

MODLITWA
 

Módlmy się. Boże, Ty sprawiłeś, że święty Bernard, opat, przejęty gorliwością o Twoją chwałę, płonął jak ogień i oświecał Twój Kościół, † spraw za jego wstawiennictwem, * abyśmy napełnieni tym samym duchem, postępowali jak dzieci światłości. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen

LG tom IV: Własne, str. D 2020, s. 336-338
 

Z listów św. Pio z Pietrelciny, prezbitera

(Wyd. 1994: II, 87-90, nr 8)
Kamienie wiecznej budowli

Boski Budowniczy poprzez ustawiczne ciosy zbawczego dłuta i dokładne wygładzanie stara się przygotować kamienie, z których wznosi wieczną budowlę, jak śpiewa najłaskawsza Matka nasza, święty Kościół katolicki w hymnie brewiarzowym na poświęcenie kościoła. I tak jest naprawdę.

Każda dusza przeznaczona do wiecznej chwały może nazwać siebie w sposób najwłaściwszy kamieniem przygotowywanym do wzniesienia wiecznej budowli. Obowiązkiem budowniczego, chcącego jak najlepiej wznieść świątynię, jest przede wszystkim wygładzenie kamieni, które mają ją tworzyć. Osiąga on to poprzez ciosy młota i dłuta. Tak również postępuje Ojciec niebieski z wybranymi duszami, które już od zawsze, dzięki Jego najwyższej mądrości i opatrzności, zostały przeznaczone do wzniesienia wiecznej budowli.

Dusza zaś przygotowana do królowania wraz z Chrystusem w niebieskiej chwale winna być wygładzona uderzeniami młota i dłuta, którymi posługuje się Boski Budowniczy, aby przygotować kamienie, czyli wybrane dusze. A czym są owe ciosy młota i dłuta? Są to ciemności, moja siostro, obawy, pokusy, boleści duszy i duchowe lęki, zdradzające jakąś chorobę, oraz udręki ciała.

Dziękujcie zatem nieskończonej dobroci wiekuistego Ojca, który w ten sposób traktuje duszę waszą przeznaczoną do zbawienia. Dlaczegóż się nie chlubić z tych dobrodziejstw najlepszego ze wszystkich ojców? Otwórzcie serce owemu niebieskiemu Lekarzowi dusz i powierzcie się całkowicie z pełną ufnością Jego najświętszym ramionom: On was traktuje jako wybranych, abyście szli tuż za Jezusem na wzgórze Kalwarii. Ja z radością i wewnętrznym wzruszeniem będę patrzył, w jaki sposób zadziała w was łaska.

Nie wątpcie, że wszystko, co spotkało wasze dusze, zrządził Pan. Nie lękajcie się tak bardzo popadnięcia w zło, czyli znieważenia Boga. Niech wam wystarczy świadomość, że w całym biegu waszego życia nigdy nie obraziliście Pana, który, owszem, coraz to bardziej jest uwielbiany.

Jeżeli ten najłaskawszy Oblubieniec waszej duszy ukrywa się, czyni to nie dlatego, jak sądzicie, że chciałby was ukarać za wasze niewierności, lecz dlatego, iż coraz bardziej próbuje On wierność i stałość waszą. Chce On jednocześnie dokładniej oczyścić waszą duszę z drobnych przywiązań uczuciowych, które są niewidoczne dla oczu ciała; myślę o tych przywiązaniach i winach, od których nawet człowiek sprawiedliwy nie jest wolny. Mówi bowiem Pismo Święte: "Prawy siedmiokroć upadnie".

I wierzcie mi, że gdybym nie wiedział, iż tak bardzo cierpicie, cieszyłbym się mniej, ponieważ rozumiałbym, że Pan dał wam mniej pereł... Odrzućcie, jako pokusy, nieprzyjazne wątpliwości... Odrzućcie też wahania, które odnoszą się do sposobu waszego życia, mianowicie, że nie słyszycie Bożych wezwań i opieracie się słodkim zachętom Oblubieńca. Wszystko to nie pochodzi od dobrego ducha, lecz od złego. Są to diabelskie sztuczki, które zmierzają do tego, abyście odeszli od doskonałości lub przynajmniej opóźnili się w drodze do niej. Nie gaście ducha!

A kiedy Jezus się objawia, dziękujcie Mu; jeśli się ukrywa, to też Mu dziękujcie: wszystko to są rozkosze miłości. Pragnę, abyście wraz z Jezusem na krzyżu oddali ducha i wraz z Nim wykrzyknęli: "Wykonało się".

RESPONSORIUM

Ef 2, 21-22

W. W Chrystusie Jezusie zespalana cała budowla rośnie * Na świętą w Panu świątynię.

K. W Nim i wy także wznosicie się wspólnie w Duchu jako mieszkanie Boga. W. Na świętą w Panu świątynię.
 

MODLITWA

Módlmy się. Wszechmogący, wieczny Boże, Ty świętego Pio, prezbitera, obdarzyłeś szczególną łaską uczestnictwa w krzyżu Twojego Syna † i przez jego posługę ukazałeś wspaniałość Twego miłosierdzia, * spraw przez jego wstawiennictwo, abyśmy trwale włączeni w cierpienia Chrystusa, szczęśliwie doszli do chwały zmartwychwstania. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

za was się modlić i prosić Boga.

W. Abyście doszli do pełnego poznania Jego woli.
 

 

Jeżeli poniżej nie wyświetliły się teksty czytań i Te Deum, kliknij tutaj i przeładuj tę stronę
(dotyczy głównie użytkowników urządzeń mobilnych).

 

I CZYTANIE

LG tom IV: Sobota XXXII zw, str. 415-416
 

Tekst oficjalny (LG)

Tekst z cyklu dwuletniego (rok II)

Z Księgi proroka Daniela
12, 1-13
Proroctwo o dniu ostatecznym i o powstaniu z martwych

Anioł tak do mnie powiedział: "W owych czasach wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu. Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały, aż do chwili obecnej. W tym czasie naród twój dostąpi zbawienia: ci wszyscy, którzy zapisani są w księdze. Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie. Mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze. Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza".

Wtedy ja, Daniel, ujrzałem, jak dwóch innych ludzi stało, jeden na brzegu po tej stronie rzeki, drugi na brzegu po tamtej stronie rzeki. Powiedziałem do męża ubranego w lniane szaty i znajdującego się nad wodami rzeki: "Jak długo jeszcze do końca tych przedziwnych rzeczy?" I usłyszałem męża ubranego w lniane szaty i znajdującego się nad wodami rzeki. Podniósł on prawą i lewą rękę do nieba i przysiągł na Wiecznie Żyjącego: "Do czasu, czasów i połowy czasu. To wszystko dokona się, kiedy dobiegnie końca moc niszczyciela narodu świętego".

Ja wprawdzie usłyszałem, lecz nie zrozumiałem; powiedziałem więc: "Panie, jaki będzie ostateczny koniec tego?" On zaś odpowiedział: "Idź, Danielu, bo słowa zostały ukryte i obłożone pieczęciami aż do końca czasu. Wielu ulegnie oczyszczeniu, wybieleniu, wypróbowaniu, ale przewrotni będą postępować przewrotnie i żaden z przewrotnych nie zrozumie tego, lecz roztropni zrozumieją. A od czasu, gdy zostanie zniesiona codzienna ofiara, zapanuje ohyda ziejąca pustką, upłynie tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt dni. Szczęśliwy ten, który wytrwa i doczeka tysiąca trzystu trzydziestu pięciu dni. Ty zaś idź i zażywaj spoczynku, a powstaniesz, by otrzymać swój los przy końcu dni".

 

RESPONSORIUM

Łk 20, 35. 36. 38

 

W. Ci, którzy uznani zostaną † za godnych udziału w powstaniu z martwych, / już umrzeć nie mogą, * Gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, / będąc uczestnikami zmartwychwstania.

K. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją. W. Gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, / będąc uczestnikami zmartwychwstania.
 

II CZYTANIE

LG tom IV: Własne, str. 1342-1343
 

Z encykliki papieża Piusa XI, Ecclesiam Dei

(AAS 15 [1923] 573-582)


Swoją krew przelał za jedność Kościoła

 

W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj wprowadzenie do niniejszego czytania.

 

Zgodnie z przedziwnym zamiarem Boga Kościół tak został ustanowiony, aby w pełni czasów mógł się okazać jako wielka rodzina, obejmująca cały rodzaj ludzki. Wiemy, że z woli Bożej wyróżnia go, oprócz innych wspaniałych znamion, także ekumeniczna jedność.

Gdy bowiem Chrystus Pan powiedział: "Dana Mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi; idąc tedy nauczajcie wszystkie narody", nie tylko Apostołom powierzył zadanie, które sam otrzymał od Ojca, ale także zechciał, aby kolegium Apostołów stanowiło doskonałą jedność; aby było związane podwójnie najściślejszym węzłem; wewnętrznie: przez tę samą wiarę i tę samą miłość, która "rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego", zewnętrznie: przez przełożeństwo jednego nad wszystkimi dzięki przekazaniu Piotrowi pierwszeństwa wśród Apostołów, jako trwałej zasady i fundamentu jedności. Aby zaś owa jedność i zgoda trwała na zawsze, Bóg w swojej opatrzności poświęcił ją jakby pieczęcią świętości i męczeństwa zarazem.

Tej właśnie chwały dostąpił arcybiskup Połocka, Jozafat, obrządku słowiańskiego wschodniego, w którym słusznie upatrujemy wspaniałą chlubę i ostoję Słowian wschodnich. Nikt chyba nie wsławił bardziej ich imienia, nikt bardziej nie przyczynił się do zbawienia tych ludów, jak właśnie ów pasterz i apostoł, zwłaszcza gdy swą krew przelał za jedność świętego Kościoła. Pod wpływem pochodzącego od Boga natchnienia zrozumiał, że najwięcej będzie się mógł przysłużyć przywróceniu jedności, skoro w Kościele powszechnym zachowa wschodni obrządek słowiański oraz bazyliańską regułę życia monastycznego.

Zatroskany przede wszystkim o jedność swoich współziomków z katedrą świętego Piotra, szukał wszędzie sposobów budowania tej jedności i jej umacniania. W szczególności badał księgi liturgiczne, które według zaleceń Ojców stosowane były na Wschodzie, także przez chrześcijan odłączonych. Po tym starannym przygotowaniu podjął się dzieła przywracania jedności. Czynił to z tak wielką mocą, a zarazem łagodnością, oraz tak bardzo owocnie, iż sami jego wrogowie nazwali go "duszochwatem".


 

RESPONSORIUM

J 17, 11. 23. 22

 

W. Jezus rzekł: † Ojcze święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, * Aby stanowili jedno / i aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał.

K. Chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im. W. Aby stanowili jedno / i aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał.
 

MODLITWA
 

Módlmy się. Wszechmogący Boże, wzbudź w swoim Kościele Ducha, którym napełniony święty Jozafat dał swoje życie za owce, † abyśmy za jego wstawiennictwem, umocnieni tym Duchem, * nie wahali się oddać swojego życia za braci. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wiek​

MODLITWA CAŁKOWITA Ks Wojciecha Danielskiego

Modlitwa całkowita Ks Wojciecha Danielskiego
Modlitwa przygotowująca do współofiary we Mszy świętej

(usiąść równo, odprężyć się, uspokoić, uciszyć)

Weź, o Panie, mnie całego, wszystko, co mam, i wszystko, czym jestem. Niechaj Twój Duch oczyści i wydoskonali, i przemieni w ofiarę dla Ciebie całego mnie, ze wszystkimi władzami mego ciała i duszy, ze wszystkimi mocami i słabościami, z którymi mam stać się święty, Tobie poświęcony całkowicie i doskonale. 

(w patrzeć się w ołtarz lub krzyż, oblicze Chrystusa, krótko rozejrzeć się wokoło - i znów)

    1. Weź moje OCZY, które najpierw ujrzały tylko dobro rodziców i piękno świata i ludzi, zanim ujrzały i zaciekawiły się złem, zanim nauczyły się patrzeć źle: oczyść je, Duchu Pański, i przemień, by we wszystkim widziały Ciebie, Stwórcę i Odnowiciela świata, by w obliczu każdego człowieka ujrzały Twoje odbicie, może zniszczone czy zatarte - i by je miłowały ze względu na Ciebie; by się zachwycały pięknem ze względu na Ciebie; by już w zadatku oglądały nowy świat odmieniony i wspólnotę świętych z tych ludzi, którzy teraz chodzą po ziemi - i w zadatku widziały Twoje Oblicze, które nasyci moją ciekawość na wieki. 

(zasłonić uszy, następnie przyłożyć ręce do uszu nasłuchując)

    2. Weź moje USZY, które najpierw usłyszały słowa troskliwej rodzicielskiej miłości, które najpierw zaczęły przyswajać umysłowi umiejętność rozmowy z Tobą i poznanie Twojego świata - zanim usłyszały słowa gorszące, wypaczony obraz świata, zanim je uświadomiono o możliwościach grzechu i złości ludzi. Oczyść je, Duchu Pański, i przemień w Ofiarę, na Służbę dla Ciebie, aby pozostały wyczulone na głos dobra, aby w dźwiękach mowy ludzkiej wychwytywały tonację życzliwą, czy wołanie o pomoc, abym umiał cierpliwie wysłuchiwać do końca, zanim będę mówił; aby w ciszy, muzyce natury i ludzkiej twórczości szukały harmonii i pokoju, którym bym mógł się z innymi dzielić. 

(ucałować Oblicze Chrystusa, krzyż lub ołtarz, potem starannie bardzo to mówić)

    3. Weź moje USTA, które najpierw otworzyły się, by przyjmować pokarm dobry, wzięty z życia Matki, i najpierw otworzyły się ze słowem najcieplejszej i ufnej miłości (rodzinnej) dziecięcej - zanim zaczęły pragnąć i przyjmować to, co szkodzi ciału i duchowi, i zanim zaczęły wypowiadać słowa wbrew miłości: krzywdzące, wyśmiewające, złośliwe, a może kłamliwe i brudne.Oczyść moje usta, Duchu Przenajświętszy, i poświęć na ofiarę, by otworzyły się na Twoje Życie w Eucharystycznym Posiłku, aby otworzyły się ochoczo ze słowem modlitwy do Ciebie, i słowem miłości, i życzliwości, i dobrej braterskiej rady ku bliźniemu; aby powstały niestrudzone, abym nie żałował, ale i nie tracił nimi czasu, który jest Twój. 

(złożyć ręce, na końcu podać rękę sąsiadowi)

    4. Weź moje RĘCE, które najpierw dotykały czysto i szczerze, z prawdziwą miłością, swoich najbliższych, obejmując i tuląc do siebie - zanim dowiedziałem się, że to może znaczyć coś złego;oczyszczaj je, Duchu Mocny, niech nigdy nie użyję tych rąk do zła, do jakiegokolwiek znieważenia drugiego człowieka, ale niech tak samo czysto i szczerze dotykam nimi Najświętszych Postaci Eucharystycznej Obecności Pana mojego, Twojego Ołtarza,. Ewangelii, Krzyża i Oblicza - jak każdego bliskiego w Tobie człowieka, lub tego, kto potrzebuje, by go podnieść lub wesprzeć. 

(wstać i stać prosto)

    5. Weź moje NOGI, które najpierw zaczęły wędrować do Twojego Ołtarza, zanim zaczęły zbaczać na zbędne, zatrzymujące w drodze zainteresowania; oczyść je i przemień, żebym biegł ochoczo do każdego, kto oczekuje Twojej Ewangelii, żebym się angażował tylko tam, gdzie Tobie jestem potrzebny. 

(uklęknąć ze złożonymi [w górę nieco] rękoma)

    6. Weź przeto całe moje siły ciała i ducha, moje zdrowie, mój wygląd, mój głos i moje ruchy, nawet nieświadome - weź wszystkie pomysły, plany i zamiary i całą moją fantazję i wyobraźnię, wszystkie zdolności i możliwości - weź i to, co przyjąłem jako spełnianie Twojej woli lub dźwiganie z Tobą krzyża - oczyść, abym uznał, że wykonam wszystko tylko przez Ciebie i w Tobie, to znaczy, że Ty tego dokonasz we mnie, i że moja ograniczoność, słabość i skłonność do złego nie tylko nie stanie na przeszkodzie Twemu dziełu we mnie i przeze mnie, ale to, w czym jestem słaby, da dostęp Twojej nieskończonej mocy i doprowadzi mnie kiedyś do pełni wielkiej doskonałości Twojej, Jezu Chryste, mój Panie i Królu. 

wykonanie: e-parafia.net

wstecz

2017 Parafia św. Rocha - Jazgarzew Licznik odwiedzin: 3494841

wykonanie: e-parafia.net

1 ant. Panie, niech moje wołanie przyjdzie do Ciebie, * nie ukrywaj przede mną swojego oblicza.
 

Psalm 102 dn 16.08.2022 r wtorek
Modlitwa wygnańca

Bóg nas pociesza w każdym naszym utrapieniu (2 Kor 1, 4)
 

I

 

Panie, wysłuchaj modlitwę moją, *

a moje wołanie niech przyjdzie do Ciebie.

Nie ukrywaj przede mną swojego oblicza *

w dniu mego utrapienia.

Nakłoń ku mnie Twe ucho, *

w dniu, w którym Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj.

Bo dni moje jak dym znikają, *

a moje kości płoną jak w ogniu.

Moje serce wysycha jak spalona trawa, *

zapominam nawet o jedzeniu chleba.

Od głośnego jęku *

skóra przywarła mi do kości.

Jestem podobny do ptaka na pustyni, †

jestem jak sowa w ruinach, *

czuwam jak samotny ptak na dachu.

Co dzień mnie znieważają wrogowie, *

srożąc się przeklinają mnie moim własnym imieniem.

Popiół jem zamiast chleba, *

a napój mieszam ze łzami,

Przez Twą zapalczywość i oburzenie, *

boś Ty mnie uniósł i odrzucił.

Obumierają dni moje jak wydłużające się cienie, *

a ja usycham jak trawa.

Chwała Ojcu i Synowi, *

i Duchowi Świętemu.

Jak była na początku, teraz i zawsze, *

i na wieki wieków. Amen.
 

Ant. Panie, niech moje wołanie przyjdzie do Ciebie, / nie ukrywaj przede mną swojego oblicza.
 

2 ant. Przychyl się, Panie, * ku modlitwie pokornych.
 

II

 

Ty, Panie, trwasz na wieki, *

a imię Twoje przez wszystkie pokolenia.

Powstań i okaż litość Syjonowi, †

bo nastała pora, byś nad nim się zmiłował, *

bo już nadeszła godzina.

Albowiem Twoi słudzy miłują jego kamienie, *

żalem ich przejmują jego gruzy.

Poganie będą się bali imienia Pana, *

a Twej chwały wszyscy królowie ziemi.

Bo Pan odbuduje Syjon *

i ukaże się w swym majestacie.

Przychyli się ku modlitwie opuszczonych *

i nie odrzuci ich modłów.

Należy to zapisać dla przyszłych pokoleń, *

lud, który się narodzi, niech wychwala Pana.

Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku, *

popatrzył z nieba na ziemię,

Aby usłyszeć jęki uwięzionych, *

aby skazanych na śmierć uwolnić,

Aby imię Pana głoszono na Syjonie *

i w Jeruzalem Jego chwałę,

Kiedy zgromadzą się razem narody *

i królestwa, by służyć Panu.

Chwała Ojcu i Synowi, *

i Duchowi Świętemu.

Jak była na początku, teraz i zawsze, *

i na wieki wieków. Amen.
 

Ant. Przychyl się, Panie, ku modlitwie pokornych.
 

3 ant. Ty, Panie, stworzyłeś ziemię * i niebo jest dziełem rąk Twoich.
 

III

 

Ustały moje siły w drodze, *

dni moje zostały skrócone.

Mówię: "Boże mój, nie zabieraj mnie w połowie dni moich. *

Twe lata trwają przez wszystkie pokolenia.

Ty niegdyś stworzyłeś ziemię *

i niebo jest dziełem rąk Twoich.

One przeminą, ale Ty zostaniesz, †

zestarzeją się wszystkie jak suknia, *

jak szatę je zmieniasz i stają się odmienione.

Ty zaś taki sam jesteś zawsze *

i lata Twoje nie mają końca.

Synowie sług Twoich bezpiecznie mieszkać będą, *

a ich potomstwo będzie trwało w Twej obecności".

Chwała Ojcu i Synowi, *

i Duchowi Świętemu.

Jak była na początku, teraz i zawsze, *

i na wieki wieków. Amen.
 

Ant. Ty, Panie, stworzyłeś ziemię / i niebo jest dziełem rąk Twoich.

Galeria

wstecz