Moje wspomnienia z Jazgarzewa Ks Mieczysław Stefaniuk

HISTORIA NASZEJ PARAFII JAZGARZEW OPISANA PRZEZ P. WŁADYSŁAWA LUBAŃSKIEGO Z JAZGARZEWA NASZEGO ŚĄSIADA

- nazwa- Jazgarzewa prawdopobnie pochodzi od nazwy ryby występującej w rzece Jeziorce,która przepływa od strony Gołkowa kierując się w dół Wisły,gdzie w okolicach Siekierek po połączeniu się z rzeką Wilanówką wpada do Wiały,
* W roku 1326 Wielki Książę Litewski  T r o j d e n Badał wieś (Tomis ławowi rycerzowi jako wieś rycerską wraz z ludnością osiadłą*
* Jazgarzew jest jedyną wsią rycerską - najstarszą w gminie Piaseczno,
- w XIV w. dokładnie w roku 1398 powstała parafia Jszgarzew i była jedyną na szlaku Czersk - Warszawa* Jej  pierwszym | 1 Pierwszym  /proboszczem/ był ks*W o i s ł a w.
- Przy kościołach skupiało się szkolnictwo , na Ziemi Czerskiej były 4 szkoły przykościelne,jedną z nich była szkoła w Jazgarzewie,którą prowadził ks  Jan.
- W czasie wybuchu Pierwszej Wojny Światowej czyli w roku 1914 w wyniku ostrza! artyleryjskiego spłonął drawniany kościół wraz z dzwonnicą. W latach 1923 - 1928 rozpoczęto budowę nowego murowanego kościoła,który został kosekrowany przez Pierwszego Biskupa Wojsk Polskich - Sufragana Warszawskiego J.J
 Ks.Arcybiskupa Stanisława Galla ,uroczystość ta odbyła się w dniu 13 października 1929 roku. Budowniczym kościoła był proboszcz ks kan.Ryszard Borkowski. Kościół w Jazgarzewie zaliczyć można do najpiękniejszych wzniesionych w tym okresie w Archidiecezji Warszawskiej.-Do roku 1914 cmentarz istniał przy kościele .Wobec konieczności budowy nowe kościłoa i braku miejsc  na pochówek zaszła konieczność uzyskania nowej lokałizaoji.Właścicielka  majątku Wólka Kozodawska przekazała część gruntów na cmentarz,który do tej pory jest cmentarzem parafialnym Jazgarzewa lecz również chowani są mieszkańcy innych parafii,które nie posiadają cmentarza* *• ,,....w wyniku pożaru kościoła - przeniesienie się ognia /uległa znaczna część wsi/ powstała koncepcja zorganizowania w Jazgarzewie Ochotniczej Straży Ogniowej| w roku 1915 założycielami Straży byli m.in.właściciele majątków ziemskich z Pęcher i Łbisk zaś członkami  mieszkańcy  nawet z innych wsi. Straż ta istnieje do tej pory,  jest dobrze wyposażana w sprzęt /ma 2 samochody,którymi na miejsce pożaru dostarcza się wodę/ oraz inny sprzęt ratowniczy.Straż Jazgarzewa Jest najstarszą organizacją.

Projekt  herbu     Jazgarzewa     -  przesłanego  do Rady Gminy w Piasecznie w dniu 22   listopada   1994  roku z prośbą o  przyznanie   i prawa  posługiwania   się nim kształt   okrągły ponieważ  rycerstwo w wieku XI¥ używało jako części   zbroii  tarcz okrągłych^
kolor  szaro  ~  złoty przedstawia   szarość ziemi  jako złotodajnej, /ziemia   jako  podstawowe   źródło utrzymania  się ludności/.pług   /zamiast   sochy i rodła/   symbolizuje   narzędzie   pracy rolnika, miecz    - symbolizuje iż była i pozostaje nadal wsią rycerską
«napis i rok powstania Jazgarzewa nie wymagają wyjaśnień. projektantem był autor zaś wykonawcą Siostra ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Sw. a Paulo art.malarz Jadwiga Cichowlas - pracująca w Specjalnym Ośrodku Wychowawczym w Łbiskacłu

Pliki do pobrania

Relikwie w nowym oltarzu w kościele w Jazgarzewie

  1. / Blog  Gemmy GV
  2. S Benedycti
  3. Blog Maryli
  4. S. Hilarii
  5. / S.Felicis
  6. /S Rózy
  7. / S Wincentego a Paulo
  8. Bło Cleta
  9. / S Beaty
  10. S Franciszka Salezego
  11. S Casimiesi
  12. /S Derbonre

HISTORIA Z JAZGARZEWA Z INTERNETU : Jazgarzew

 

 

Kościół w Jazgarzewie
Państwo  Polska
Województwo mazowieckie
Powiat piaseczyński
Gmina Piaseczno
Liczba ludności (2013-06-30) 719[1]
Strefa numeracyjna (+48) 22
Kod pocztowy 05-502
Tablice rejestracyjne WPI
SIMC 0006340
Położenie na mapie województwa mazowieckiego

Jazgarzew
Położenie na mapie Polski

Jazgarzew
Ziemia 52°02′10″N 20°59′23″ENa mapach: 52°02′10″N 20°59′23″E
Multimedia w Wikimedia Commons

Jazgarzewwieś w Polsce położona w województwie mazowieckim, w powiecie piaseczyńskim, w gminie Piaseczno.

Wieś położona ok 30 km na południe od centrum Warszawy, w odległości 4 km od Piaseczna (dawna Ziemia czerska).

Do 1954 siedziba gminy Jazgarzew. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa warszawskiego.

Etymologia nazwy

Etymologia nazwy Jazgarzew nastręcza pewne trudności. Niektórzy usiłują wyprowadzać ją od ryby jazgarza, która rzekomo miała być w pobliskiej rzece Jeziorce. Więcej zdaje się mieć racji E. Kucharski mówiąc, że jazgarz (od gockiego wyrazu asg-areis) to popielarz, czyli człowiek wytapiający potas lub żelazo z rudy.

Gleba, szczególnie w Gołkowie, posiada sporą domieszkę rudy żelaznej. W okresie I wojny światowej tzw. pułk. litewski próbował w miejscu dzisiejszej cegielni wydobywać rudę, ale okazała się małoprocentowa.

Historia

Na podstawie dostępnych nam źródeł rękopiśmiennych możemy ustalić, że erekcja kościoła w Jazgarzewie miała miejsce w 2. połowie XIV wieku, co jednak nie wyklucza możliwości wcześniejszej erekcji. Pierwszą pewną datę posiadamy z aktu erekcji kościoła w Powsinie, którego świadkami w roku 1398 byli specjalnie do tego powołani proboszczowie: Woisław z Jazgarzewa i Bolesta z Cieszewa. Skoro więc jazgarzewski proboszcz był świadkiem tego aktu, to niewątpliwie w Jazgarzewie musiał już wtedy istnieć nie tylko kościół, ale i parafia.

Pierwszy kościół parafialny w Jazgarzewie powstał w 2. połowie XIV wieku. Był to kościół drewniany, stał na tym samym miejscu co i dzisiejszy kościół, w pobliżu rzeki zwanej wówczas Jeziorką.

W 1763 r. ks. proboszcz Stanisław Brylski od fundamentów rozpoczął budowę nowego kościoła, ponieważ po upływie 400 lat nie nadawał się już do gruntownego wyremontowania. Przed konsekracją kościoła Księża Misjonarze przeprowadzili misję, by duchowo przygotować parafian do tej uroczystości. Bardzo dokładny opis tego kościoła podaje wizytacja generalna z 1778 r.

Długość jego wynosiła 33,5 a szerokość 17 łokci miary krawieckiej. 11 listopada 1765 r. ks. Jerzy Hilzen, biskup smoleński, dokonał konsekracji tego kościoła.

W 1908 roku odnowieniem kościoła zajmował się ks. prob. Ludwik Pietrzykowski, a w czasie I wojny światowej, w 1915 r. kościół ten spłonął od pocisków armatnich. Przez kilka miesięcy nabożeństwa były odprawiane na plebanii, a potem w murach spalonej wikariatki urządzono kaplicę.

Wreszcie w okresie od 1 października 1923 do 19 sierpnia 1928 r. staraniem miejscowego proboszcza ks. kanonika Ryszarda Borkowskiego (zm. 1942 r.) z dobrowolnych ofiar stanął nowy, murowany kościół. 13 października 1929 r. ks. arcybiskup Stanisław Gall dokonał jego konsekracji.

W okresie budowy nowego kościoła mieszkańcy Jazgarzewa przywiązani do nowego miejsca, odrzucili propozycję właścicielki majątku Wólka Kozodawska, która dawała 20 mórg ziemi stawiając warunek, żeby zlokalizowano kościół w pobliżu cmentarza grzebalnego.

Nie skorzystano również z sugestii, by budować tenże kościół na wzgórzu w Gołkowie, na placu, który potem oddano pod budowę murowanej i nie dokończonej remizy strażackiej. Nie stałby on na miejscu bogatym w wilgoć z powodu bliskości rzeki, a ponadto nie byłoby potrzeby tworzenia parafii w Zalesiu Dolnym.

W Jazgarzewie, podobnie jak i w innych parafiach, cmentarz znajdował się przy kościele. Archiwum parafialne nie zachowało nam żadnych szczegółów dotyczących cmentarza w XV i XVI w.

W 1814 r. cmentarz przy kościele okazał się za ciasny. Na polu w pobliżu Jazgarzewa utworzono nowy cmentarz, który w odróżnieniu od starego zwano niekiedy polowym (Coemeterium campestre).

Sport

W Jazgarzewie w 1992 roku powstał klub piłkarski LKS Sparta Jazgarzew(obecnie:LKS Sparta "Bisk" Jazgarzew). Pierwsza drużyna gra w IV lidze, druga w A-klasie (7 liga). Ma drużyny młodzieżowe r.1993 i młodsi, r.1995 i młodsi oraz r.1997/1998. W 2010 roku powstała drużyna Orlików 2000/2001.↵Jako jedyny klub w powiecie piaseczyńskim[potrzebne źródło] Sparta ma krytą trybunę ze 120 miejscami s

Z Kroniki parafii Jazgarzew

Historia parafii napisana przez Ks Dr Witolda Maleja

 PARAFIA JAZGARZEW  WARSZAWA 1958
Na południe od Warszawy w odległości 4 km od powiatowego miasta Piaseczna na obszarze dawnej Ziemi Czerskiej leży wieś Jazgarzew. Płynąca w pobliżu rzeka Jeziorka dzieli parafię na dwie części, była też ona niegdyś granicą naturalną pomiędzy Ziemią Czerską i Warszawską.
     Na podstawie dostępnych nam   źródeł rękopiśmiennych możemy ustalić, że erekcja kościoła w Ja zgarze wie miała miejsce w drugiej połowie XIV w., co jednak nie wyklucza możliwości wcześniejszej erekcji.
 Pierwszą pewną datę posiadamy z aktu erekcji kościoła w Powsinie, którego świadkami w roku 1398 byli specjalnie do tego powołani' proboszczowie: Woisław z Jazgarzewa i Bolesta z Cie-szewa. Skoro więc jazgarzewski proboszcz był świadkiem tego aktu, to niewątpliwie w Jazgarzewie musiał już wtedy istnieć nie tylko kościół, ale i parafia.
Dnia 10 czerwca 1422 r., tj, w wigilię Bożego Ciała, Jan z Jazgarzewa zapisał na rzecz kościoła w Jazgarzewie włókę ziemi, a równocześnie, za zgodą miejscowego proboszcza Stanisława, dokonał zamiany biorąc w swe użytkowanie część ziemi kościelnej.
Akt tej fundacji mówi o plebanie (curia plebani), domach, łąkach leżących nad rzeką Jezioro, które to na rzecz kościoła w Jazgarzewie podarowali rodzice Jana z Jazgarzewa, nie ma jednak wyraźnej wzmianki, że ci rodzice są fundatorami kościoła. Nie zna on roku erekcji i kościoła, a mówiąc o miejscu, na którym stał kościół zaznacza tylko ogólnikowo — „od dawna".
Świadkowie tego aktu, właściciele sąsiednich wsi. nie znali również daty erekcji kościoła, skoro wyrażenie — „Ecclesia ab antiguo fundata" była dla nich oczywistym.
 

                                                      / strona 2/
 

 Kopia bardzo szczegółowej wizytacji generalnej z roku 1778  której dokonał archidiakon warszawski Onufry Szembek, zaznacza również, iż nie ma nawet śladu erekcji kościoła w Jazgarzewie; mówiąc o tym kościele określa go jako ,,Matrix et ex antiąuo, et nulli alicie Ecclesiae unita../'
Uzupełniając spostrzeżenia J. T. Lubomirskiego, stwierdzić należy, że parafia jazgarzewska była jedną z 56 parafii położonych w Ziemi Czerskiej i jedną spośród 7 powstałych w XIV w.1 Należała ona do dekanatu piaseczyriskiego archidiakonatu warszawskiego diecezji poznańskiej. W późniejszym okresie wchodziła również w skład innych dekanatów: wareckiego (ok. 1810 — 1864/65), grójeckiego (do 1869), górno-kalwaryjskiego, po upływie 15 lat znowu grójeckiego i od 1919 do górno-kalwaryjskiego. Najdłużej, bo około 250 lat (XVI — XIX w.) Jazgarzew należał do dekanatu piaseczyńskiego.
W 1778 r. sąsiednimi parafiami Jazgarzewa były: Piaseczno. Sobików, Tarczyn, Prażmów i Nadarzyn,2 a obecnie: Piaseczno, Prażmów, Sękocin, Sobików, Baniocha, Zalesie Dolne i Złotokłos.
Jeszcze w 1899 r. parafia jazgarzewska liczyła 4783, a piase-czyńska 3342 wiernych, ale jednak od początku XX wieku ten stan uległ zmianie i to na korzyść Piaseczna.
Do naszych czasów nie dochował się żaden wykaz wsi należących pierwotnie do parafii Jazgarzew. Najstarszy z nich i to szczątkowy, pochodzi z roku 1540 Podajemy wykaz . tych wsi w nich pierwotnym brzmieniu: Jazgarzewo, Jassewa, Zabynijcz, Yaschrząbya Volya, Chylijcze, Volia  Loskych, Panchyry (Pecheri), Losz, Grochowa, Bogatkij i Franczkij.
W połowie XVII w. na terenie parafii znajdowały się następujące wsie: Jazgarzew. Choynowo, Ustanowy dwie, Pęchery, Grochowa, Głosków, Gołków, Wole Gołkowskie dwie, Jesiowe trzy z Wolką, Osowa, Łbiska, Żabieniec.4
Na początku XVIII w. do parafii Jazgarzew należały 24 wsie. Wizytacja generalna z 1778 r. podaje, iż w skład parafii jazgarzewskiej wchodziło 25 wsi, jednak 6 z nich określa mianem opustoszałych: Warcholew, Ossowo, Jaszowa Stara, Fręcki, Wolka Fręcka, Wolka Loska. Młyny z karczmami posiadały wówczas wsie: Biele, Zielone, Zgorzałe i Bobrowice. Karczmy zn
ajdowały
---------------------
1 Księga Ziemi Czerskiej, Warszawa 1879, s. XXXVIII.                   
2 Kopia wizytacji generalnej.                                                             
3 Regestrum contributionum publicum districtus Cernensis anni 1540 
 

4 Zob. adnotację w Liber Baptisator. 1704.
                                                                         / strona 4 /
się   w   Jazgarzewie,   Żabieńcu,   Chojnowie,   Ustanówku, Łosiu i Gołkowie.
Parafia Jazgarzew w ostatnim ćwierćwieczu była kilkakrotnie dzielona. Z niej to powstała nowa parafia Zalesie Dolne (1951), a ponadto została ona jeszcze okrojona na korzyść parafii Banio-cha, Sękocin, Skolimów i Złotokłos.
Parafia Jazgarzew nie jest parafią o charakterze jednolitym. Jest ona w głównej mierze parafią wiejską, ale, też ze względu na letniska (Gołków, Głosków, Zalesie Górne) ma charakter parafii podmiejskiej, stąd też na terenie parafii jazgarzewskiej mieszka dużo ludności wiejskiej obok robotników (Cegielnia Gołków) i inteligencji. Dobra i dogodna komunikacja (kolejka grójecka i PKS) ułatwia szybki dojazd do Piaseczna i Warszawy, gdzie setki parafian jazgarzewskich znajdują pracę a młodzież możność zdobywania wiedzy.
Jak już wzmiankowaliśmy, pierwszy kościół parafialny w Jazgarzewie powstał w drugiej połowie XIV w. Był to kościół drewniany, stał na tym samym miejscu co i dzisiejszy kościół, w pobliżu rzeki zwanej wówczas Jezioro.
W 1603 r. Wawrzyniec Goślicki, biskup poznański, wizytował kościół w Jazgarzewie. Kościół był postawiony z drzewa, ze złym dachem, za patronów miał św. Wawrzyńca i św. Zofię, a kolatorami jego byli Jan Jazgarski i Hieronim Skolimowski. W kosciele jazgarzewskim znajdowała się kaplica św. Anny, a pod nią w podziemiach były groby możniejszych parafian.
Kościół w Jazgarzewie po upływie 400 lat nie nadawał się już do gruntownego wyremontowania. W 1763 r ks Proboszcz Stanisław Brylski od fundamentów rozpoczął budowę nowego kościoła. Przed konsekracją kościoła Księża Misjonarze przeprowadzili misje, by duchowo przygotować parafian do tej uroczystości. Bardzo dokładny opis tego kościoła podaje wizytacja generalna z 1778 r.
Długość jego wynosiła 33,5 a szerokość 17 łokci miary kraw:ec-kiej. 11 listopada 1765 r. ks. Jerzy Hilzen, biskup smoleński, dokonał konsekracji tego kościoła.
Już po 30 latach od wybudowania kościół wymagał remontu. Główne koszty pokryli kolatorowie, tzn. SS. Miłosierdzia i starosta Ryx.7
-----------------------------------
5 Łukaszewicz Józef, Krótki opis historyczny kościołów parochialnych... w dawney Dyecezyi Poznańskiej, Poznań 1863, III, 338.
6 (i Metrices Bapt. et Sponsat. 1635, k. 74.
7 Wizyt. gen. z 1778 r.

                                                                         /strona 5/
Na ścianach kościoła były: marmurowa tablica ku czci Ludwiki z Melinów Ryxowey. starościny piaseczyńskiej (zm. 1794) oraz kamienie nagrobkowe ks. Ignacego Burakowskiego, kanonika kat. kijowskiego (f 1804) i ks. Józefa Borakowskiego, kanonika kieleckiego (t 1817).
Duży dzwon kościelny posiadał napis: In honorem sss. Trinita-is  Crucifixi  D.   N.  Jesu  Christi  B.   V.  Mariae  ss. Laurentii
et. Joannis Nepomuceni venerationem. Campanam hanc c-iro Icollecto R. D. Joannes Zarchs P. .7. et Confraternitas mis er i-I cordiae refundendam. curanerunt anna 1818 die 9 May je fecit Petersilge.  Dzwon  mniejszy:  Jezus  Nazarenus  Rex Judeorum 1614'
W 1908 roku odnowieniem kościoła zajmował się ks. prob. Ludwik Pietrzykowski, a w 1915 r., tj. w okresie Wojny Światowej, kościół ten spłonął od pocisków armatnich. Przez kilka miesięcy nabożeństwa było odprawiane na plebanii, a potem w murach spalonej wikariatki urządzono kaplicę.
Wreszcie w okresie od 1 X 1923 do 19 VIII 1928 r. staraniem miejscowego proboszcza ks. kanonika Ryszarda Borkowskiego (t 1942) z dobrowolnych ofiar stanął piękny nowy, murowany - kościół.-13 . X -1929 r. ks. arcybiskup Stanisław Gall dokonał jego konsekracji.
Kościół św. Wawrzyńca Męczennika w Jazgarzewie budowany według planów architekta, Konstantego Jakimowicza, zaliczyć należy do najpiękniejszych kościołów wzniesionych w tym okresie w Archidiecezji Warszawskiej. Jest to w swej konstrukcji i formach, swobodna i twórcza traioestacja wzorów i trądycyj barokowego budownictwa kościelnego.
Z masy głównej zrębu, rozszerzonej pełnymi stylowego charakteru przybudówkami, wystrzela masywna wieża, ukoronowana sygnaturką. We wnętrzu zwraca uwagę bogato rozczłonkowane, śmiałe w swej rozciągłości sklepienie. Nawy boczne oddzielone są od, głównej niskimi filarami, połączonymi sklepionymi łukami. Odpowiednikiem tych łuków są łuki w górnej części nawy głównej, tworzące ślepe arkady. Formy sklepienia zespalają się bezpośrednio z formami  konstrukcyjnymi ścian  nawy głównej.
-------------------------------------
8 Winno być: Żarach.
9 Księga Ziemi Czerskiej, s. VII

                                                                                            / strona 6/
Bogactwo rozwiniętego sklepienia nadaje charakter całemu wnętrzu".10)
W okresie budowy nowego kościoła mieszkańcy Jazgarzewa. przywiązani do dawnego miejsca, odrzucili ponętną propozycję ze strony właścicielki majątku Wólka Kozodawska. która dawała 20 mórg ziemi stawiając warunek, żeby zlokalizowano kościół w pobliżu cmentarza grzebalnego.
Nie skorzystano również z sugestii, by budować tenże kościół na wzgórzu w Gołkowic, na placu, który polem oddano pod budowę murowanej i nie dokończonej remizy strażackiej. Nie stałby on na miejscu bogatym w wilgoć z powodu bliskości rzeki, a ponadto nie byłoby potrzeby tworzenia parafii w Zalesiu Dolnym.
Wyposażeniem wnętrza nowego kościoła zajął się obecny proboszcz ks. Władysław Malej. Prące rozpoczął od przyozdobienia ołtarza głównego. Rzeźby w nim są dłuta art. rzeźb. A. Polkowskiego. Ołtarze Matki Boskiej i św. Rocha zaprojektował i złocił p. Henryk Nowakowski, a konstrukcję drewnianą i ozdoby z drzewa wykonał p. Żebrowski.
Obecnie na terenie parafii jazga-rzewskiej znajduje się kilka kaplic:

1) SS. Miłosierdzia w Pęcherach*

2) SS. Miłosierdzia we wsi Łbiska,

3) SS. Miłosierdzia w Runowie.

4) SS. Miłosierdzia w Wóke Pęcherskiej.

5) Księży Salezjanów na Zielonym.

6) SS. Rodziny Maryi w Robercinie,

7) SS. Elżbietanek w Zalesiu Górnym i

9) kościół św. Huberta w Zalesiu Górnym.


W Jazgarzewie. podobnie jak i w innych parafiach, cmentarz znajdował się przy kościele. Archiwum parafialne nie zachowało nam żadnych szczegółów dotyczących cmentarza w XV i XVI w.
-------------------------------------------
10 Arcybiskup Budowniczy ...Album ku czci kard. A. Kakowskiego ,Warszawa 1936, s. 51,
 


                                                                                    / strona 7/
W Jazgarzewie, podobnie jak i w innych parafiach, cmentarz  znajdował się^przy koścjgle. Archiwum parafialne nie zachowało nam.; żadnych szczegółów dotyczących cmentarza w XV i XVI w.
W 1814 r cmentarz przy kościele okazał się za ciasny. Na polu w pobliżu Jazgarzewa utworzono nowy cmentarz, który w odróżnieniu od starego zwano niekiedy polowym (Coemeterium campestre).
Wymownym obrazem okrucieństwa niemieckiego jest zbiorowa mogiła 5 braci Czapskich: Stanisław (lat 32), Antoni (30), Tadeusz (25), Aleksander (22), Roman (19). Zostali oni rozstrzelani na własnym podwórzu w pobliżu Lsów chojnowskich podczas tzw. pacyfikacji w okresie Powstania warszawskiego (29 sierpnia 1944 r.). Równocześnie została spalona wieś Chojnów.
Na terenie parafii Jazgarzew są jeszcze 3 małe cmentarze, na których spoczywają Rosjanie i Niemcy polegli' w okresie pierwszej. Wojny Światowej.
   Młodzież z terenu parafii Jazgarzew uczęszcza do Państwowego. Gimnazjum w.Zalesiu Dolnym oraz, do 4 Szkół Podstawowych, 'z których największa jest w Jazgarzewie.

   Sama etymologia nazwy Jazgarzew nasuwa pewne trudności Niektorzy usiłują w sposób prosty wyprowadzać ją od ryby jazgarza, która rzekomo miała być w pobliskiej rzece Jeziorce. Więcej zdaje się mieć racji E. Kucharski mówiąc, ze jazgarz (od gockiego wyrazu asg-areis)11 to popielarz, czyli człowiek wytapiający potas lub żelazo z rudy."
I rzeczywiście gleba, szczególnie w Gołkowie, posiada sporą domieszkę rudy żelaznej. W okresie pierwszej Wojny Światowej tzw. pułk litewski próbował w miejscu dzisiejszej cegielni wydobywać rudę ale okazała się małoprocentowa.
--------------------------------
11 Księga pam. ku czci A. Bruecknera, Kraków 1928, s. 59, artykuł o Mazowszu pierwotnym i zagadnieniu szczepów polskich.
                                                                               
  / strona 8/
Za pozwoleniem Władzy Duchownej Nr 29471Al58
Nakł. 1000 egz. Form. A5, ark. druk. 0,5. Pap. druk. sat. kl. V, 70 g, 61 X 86. Zam. z dn. 10 IV 1958 r. Nr 76. A-43. Drukarnia Loretańska. Warszawa 4. ul. Józefa Sierakowskiego 6
.

Napis na obrazku światyni w Jazgarzewie

OFlARA NA ODBUDOWĘ
KOŚCIOŁA RZYM  KAT- w Jazgarzewie pod Warszawą
Bracia i siostry w Chrystusie! Kto może, niech ofiaruje choć kilka groszy na odbudowę, spalonej podczas wojny światowej, Świątyni,
Pan Bóg za ofiarę stokrotnie zapłaci. W nagrodę za ofiarodawców będą odprawiane Msze Św. po nieskończone czasy.

MODLITWA
Boże, ucieczko nasza i mocy, wejrzyj miłościwie na lud do Ciebie wołający, a za przyczyną chwalebnej i niepokalanej Dziewicy, Bogarodzicy Marji z błogosławionym Józefem, Jej oblu-bieńcem tudzież błogosławionymi Apostołami Twoimi, Piotrem i Pawłem i wszystkimi Świętymi, wysłuchaj litościwie i łaskawie próśb, które zanosimy, za nawrócenie grzeszników, za wolność i podwyższenie Świętej Matki Kościoła.za świetność i potęgę Ojczyzny naszej. Przez tegoż Chrystusa Pana naszego Amen.
Najświętsze Serce Jezusa zmiłuj się nad nami.

Druk. P. SZWEDE.Warecka 9, Tel. 509-31

====================================

 PISKÓRKA     11 SIERPIEŃ 1944 R

         Spotykamy się przy krzyżu  i pomniku upamiętniającym   żołnierzy batalionu AK " Krawiec" oraz kompanii leśnej "Szary"  Samodzielnego Bataljonu im. Czesława Maczyńskiego poległych 11 sierpnia 1944 r podczas obrony Piskórki Spotkanie organizuje Wójt W niedzielę 11sierpnia br. o godzinie 16.00 odbędzie się uroczystość rocznicowa upamiętniająca bitwę w Piskórce. Uroczystość odbędzie się przy pomniku żołnierzy batalionu AK „Krawiec” oraz kompanii leśnej „Szary” Samodzielnego Batalionu im. Czesława Mączyńskiego poległych podczas obrony Piskórki 11 sierpnia 1944 roku.  Bitwa w Piskórce była jednym z ważniejszych wydarzeń związanych z ruchami oddziałów partyzanckich działających na tyłach atakujących Warszawę Niemców.  W obronie wsi obok powstańców zginęło również wielu cywilnych mieszkańców walczących u boku AK.
Zapraszają Wójt Gminy Prażmów - Grzegorz Pruszczyk oraz Przewodniczący Rady Gminy Prażmów Mirłosław Zegadło.    Uroczystość przy obelisku w Piskórce odbędzie się o godz. 16 Polska Chojnowska
    W pierwszych dniach sierpnia w Piskórce i okolicy ulokowała się Kompania Leśna im. „Szarego”, złożona z partyzantów z konstancińsko-piaseczyńskiego batalionu Narodowych Sił Zbrojnych im. Czesława Mączyńskiego. Wieś obrała na miejsce postoju także część żołnierzy wywodzącego się z naszego terenu batalionu Armii Krajowej „Krawiec”.
Zaraz po wybuchu Powstania Warszawskiego w Lasach Chojnowskich zgromadziło się wiele oddziałów, które 1 sierpnia próbowały przedostać się do walczącej stolicy, aby pomóc powstańcom. Jednak na przedpolach stolicy napotykali silny opór Niemców i byli zmuszeni do wycofania się.
    Były też zdziesiątkowane oddziały z warszawskich dzielnic oraz cywilni uchodźcy ze stolicy. Zgrupowanie stało się tak duże, że niemal wolny od okupanta obszar leśny w otoczeniu Piaseczna zaczęto nazywać „Chojnowską Rzeczpospolitą”. – Partyzanci przyszli w nocy, zapukali do okien i kazali opuścić nam dom. Opatrzymy rannych, mówili, przywieźli lekarza z Piaseczna. Nie wolno nam było wejść do mieszkania nawet na chwilę – wspomina 11 sierpnia 1944 r. Marianna Borzęcka.
Trudno dziś dociec, co stało się bezpośrednim powodem potyczki w Piskórce. Jeden z jej uczestników, Zdzisław Konarzewski ps. Sęp Lech, opisywał, że rankiem patrol z batalionu AK „Krawiec”, wysłany stąd w kierunku Łosia, zdobył niemiecką ciężarówkę. Ponieważ partyzanci oczekiwali odpowiedzi okupanta, żołnierze „Krawca” i „Szarego” ulokowali wokół Piskórki obserwatorów. Niemcy zaatakowali z dwóch stron w godzinach poobiednich. Podeszli do wysuniętej placówki i zabili trzech partyzantów – Witolda Zienkowicza, Henryka Wandela i Bogdana Rawskiego (czwarty żołnierz Józef Jabłoński został ranny i zmarł kilka dni później w szpitalu w Konstancinie). Wywiązała się regularna strzelanina.
      Tadeusz Borzęcki akurat orał pole w pobliskiej Krupiej Wólce. – Zauważyłem, że lądujące pociski karabinowe zaczęły podrywać ziemię kilka metrów od moich nóg. Pognałem konia do zagrody. Za jakiś czas słyszę krzyk i lamenty. W Piskórce przypadkowo zginęło pięcioro mieszkańców, wśród nich zakonnica, która przyjechała do jednego z domów – opowiada.   Gospodarze i ich rodziny, ratując najcenniejszy dobytek, uciekali w panice z płonących zabudowań. – Ja z ojcem akurat nie byliśmy w domu. Została mama i jej rodzice. Gdy zaczęto strzelać, mama ukryła się w rowie i dalej uciekała. Dziadek z babcią schowali się za pniem grubej topoli. I tam dziadka dosięgła kula – relacjonuje pani Marianna.
      Niemcy nie zdecydowali się pokonać kilkuset metrów, które dzieliły ich stanowiska od wsi, i po dwóch, trzech godzinach wycofali się w kierunku Łosia. Jak podaje Rafał Utracki w książce o Batalionie im. Mączyńskiego, atakujący stracili w bitwie ponad 30 żołnierzy, wielu odniosło rany. Prawdopodobnie dlatego zrezygnowali z dalszego ataku. Partyzanci z NSZ i AK, gdy ucichły strzały, wymaszerowali z Piskórki do Wojciechowic.
– Kiedy skończyła się strzelanina, wróciłam do wsi po jedzenie i cielaka ukrytego w piwnicy. W drodze usłyszałam łomot. To jechali Niemcy. Odwróciłam się, czy na mnie nie jadą, i zobaczyłam tylko, jak płonie wieś, siedem zagród – opowiada Marianna Borzęcka.    Spaliśmy w piwnicy
       To był silny oddział okupanta wspierany przez czołgi, który wrócił do Piskórki kilka godzin po potyczce, żeby zrównać wieś z ziemią. Zabudowania ostrzelano z pocisków zapalających. Nie było już w nich mieszkańców, ukryli się w okolicy.  – Jak się uspokoiło, wróciliśmy do wsi. Do zimy spaliśmy w ocalałej piwnicy, razem z cielakiem. Potem przy oborze ojciec zrobił mieszkanie, kuchnię z pokojem – wspomina 83-letnia mieszkanka Piskórki.   Kolejne, duże straty batalion „Krawiec” poniósł, przedzierając się do Wilanowa 18 sierpnia. Natomiast trzech żołnierzy „Szarego” zginęło 25 sierpnia w ataku nieprzyjaciela na gajówkę na uroczysku Zimne Doły koło Zalesia Górnego. Tego dnia Niemcy postanowili zniszczyć zgrupowania ukrywające się w lasach w okolicy Piaseczna i zaatakowali je siłą około 3000 żołnierzy. Pacyfikację wspierała artyleria ustawiona w Wojciechowicach oraz pociąg pancerny na trasie Warszawa – Radom.
WÓJT  gminy Prażmów i Przewodniczący Rady Gminy
.

"Spotykamy się przy krzyżu i pomniku upamiętniającym żołnierzy batalionu AK " Krawiec" oraz kompanii leśnej "Szary" Samodzielnego Bataljonu im. Czesława Maczyńskiego poległych 11 sierpnia 1944 r podczas obrony Piskórki Spotkanie organizuje Wójt W niedzielę 11sierpnia br. o godzinie 16.00 odbędzie się uroczystość rocznicowa upamiętniająca bitwę w Piskórce. Uroczystość odbędzie się przy pomniku żołnierzy batalionu AK „Krawiec” oraz kompanii leśnej „Szary” Samodzielnego Batalionu im. Czesława Mączyńskiego poległych podczas obrony Piskórki 11 sierpnia 1944 roku. Bitwa w Piskórce była jednym z ważniejszych wydarzeń związanych z ruchami oddziałów partyzanckich działających na tyłach atakujących Warszawę Niemców. W obronie wsi obok powstańców zginęło również wielu cywilnych mieszkańców walczących u boku AK.

Wójt Gminy Prażmów - Grzegorz Pruszczyk oraz Przewodniczący Rady Gminy Prażmów Mirłosław Zegadło. Uroczystość przy obelisku w Piskórce odbędzie się o godz. 16

Polska Chojnowska

W pierwszych dniach sierpnia w Piskórce i okolicy ulokowała się Kompania Leśna im. „Szarego”, złożona z partyzantów z konstancińsko-piaseczyńskiego batalionu Narodowych Sił Zbrojnych im. Czesława Mączyńskiego. Wieś obrała na miejsce postoju także część żołnierzy wywodzącego się z naszego terenu batalionu Armii Krajowej „Krawiec”.

Zaraz po wybuchu Powstania Warszawskiego w Lasach Chojnowskich zgromadziło się wiele oddziałów, które 1 sierpnia próbowały przedostać się do walczącej stolicy, aby pomóc powstańcom. Jednak na przedpolach stolicy napotykali silny opór Niemców i byli zmuszeni do wycofania się.

Były też zdziesiątkowane oddziały z warszawskich dzielnic oraz cywilni uchodźcy ze stolicy. Zgrupowanie stało się tak duże, że niemal wolny od okupanta obszar leśny w otoczeniu Piaseczna zaczęto nazywać „Chojnowską Rzeczpospolitą”. – Partyzanci przyszli w nocy, zapukali do okien i kazali opuścić nam dom. Opatrzymy rannych, mówili, przywieźli lekarza z Piaseczna. Nie wolno nam było wejść do mieszkania nawet na chwilę – wspomina 11 sierpnia 1944 r. Marianna Borzęcka.
Trudno dziś dociec, co stało się bezpośrednim powodem potyczki w Piskórce. Jeden z jej uczestników, Zdzisław Konarzewski ps. Sęp Lech, opisywał, że rankiem patrol z batalionu AK „Krawiec”, wysłany stąd w kierunku Łosia, zdobył niemiecką ciężarówkę. Ponieważ partyzanci oczekiwali odpowiedzi okupanta, żołnierze „Krawca” i „Szarego” ulokowali wokół Piskórki obserwatorów. Niemcy zaatakowali z dwóch stron w godzinach poobiednich. Podeszli do wysuniętej placówki i zabili trzech partyzantów – Witolda Zienkowicza, Henryka Wandela i Bogdana Rawskiego (czwarty żołnierz Józef Jabłoński został ranny i zmarł kilka dni później w szpitalu w Konstancinie). Wywiązała się regularna strzelanina.

p. Borzęcki akurat orał pole w pobliskiej Krupiej Wólce. – Zauważyłem, że lądujące pociski karabinowe zaczęły podrywać ziemię kilka metrów od moich nóg. Pognałem konia do zagrody. Za jakiś czas słyszę krzyk i lamenty. W Piskórce przypadkowo zginęło pięcioro mieszkańców, wśród nich zakonnica, która przyjechała do jednego z domów – opowiada. Gospodarze i ich rodziny, ratując najcenniejszy dobytek, uciekali w panice z płonących zabudowań. – Ja z ojcem akurat nie byliśmy w domu. Została mama i jej rodzice. Gdy zaczęto strzelać, mama ukryła się w rowie i dalej uciekała. Dziadek z babcią schowali się za pniem grubej topoli. I tam dziadka dosięgła kula – relacjonuje pani Marianna.

Niemcy nie zdecydowali się pokonać kilkuset metrów, które dzieliły ich stanowiska od wsi, i po dwóch, trzech godzinach wycofali się w kierunku Łosia. Jak podaje Rafał Utracki w książce o Batalionie im. Mączyńskiego, atakujący stracili w bitwie ponad 30 żołnierzy, wielu odniosło rany. Prawdopodobnie dlatego zrezygnowali z dalszego ataku. Partyzanci z NSZ i AK, gdy ucichły strzały, wymaszerowali z Piskórki do Wojciechowic.

Kiedy skończyła się strzelanina, wróciłam do wsi po jedzenie i cielaka ukrytego w piwnicy. W drodze usłyszałam łomot. To jechali Niemcy. Odwróciłam się, czy na mnie nie jadą, i zobaczyłam tylko, jak płonie wieś, siedem zagród – opowiada Marianna Borzęcka. Spaliśmy w piwnicy

był silny oddział okupanta wspierany przez czołgi, który wrócił do Piskórki kilka godzin po potyczce, żeby zrównać wieś z ziemią. Zabudowania ostrzelano z pocisków zapalających. Nie było już w nich mieszkańców, ukryli się w okolicy. – Jak się uspokoiło, wróciliśmy do wsi. Do zimy spaliśmy w ocalałej piwnicy, razem z cielakiem. Potem przy oborze ojciec zrobił mieszkanie, kuchnię z pokojem – wspomina 83-letnia mieszkanka Piskórki. Kolejne, duże straty batalion „Krawiec” poniósł, przedzierając się do Wilanowa 18 sierpnia. Natomiast trzech żołnierzy „Szarego” zginęło 25 sierpnia w ataku nieprzyjaciela na gajówkę na uroczysku Zimne Doły koło Zalesia Górnego. Tego dnia Niemcy postanowili zniszczyć zgrupowania ukrywające się w lasach w okolicy Piaseczna i zaatakowali je siłą około 3000 żołnierzy. Pacyfikację wspierała artyleria ustawiona w Wojciechowicach oraz pociąg pancerny na trasie Warszawa – Radom.

gminy Prażmów i Przewodniczący Rady Gminy."