Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu. W. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu. Jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

HYMN

1 Przed oczy Twoje, zagniewany Panie,

Składamy grzechy przez nas popełnione,

Gotowi przyjąć zasłużoną karę

Za zło bez miary.

2 Gdy miecz swój wznosisz, aby cios należny

Wymierzyć winnym, pokutować chcemy,

I z gorzkim płaczem wyznajemy błędy,

Ufając Tobie.

3 Lecz kiedy, Boże, srogość uśmierzyłeś

I chcesz przebaczyć marnotrawnym synom,

Szukamy znowu krętych dróg ciemności,

Co wiodą w pustkę.

4 Prosimy Ciebie, pełni szczerej skruchy,

Byś nam dopomógł wyjść z krainy śmierci

I całym sercem pełnić Twoją wolę

Przez resztę życia.

5 Niech wszyscy ludzie, odkupieni męką

Bożego Syna, sławią Trójcę Świętą

I niech składają dziękczynienie Panu

Za Jego dobroć. Amen.

PSALMODIA

1 ant. Boże mój, nie odwracaj się od mojej prośby, * bo uciskają mnie grzesznicy.

Psalm 55, 2-15. 17-24
Skarga na fałszywego przyjaciela

Jezus począł drżeć i odczuwać trwogę (Mk 14, 33)

I

Boże, usłysz modlitwę moją †

i nie odwracaj się od mojej prośby, *

zwróć się do mnie i wysłuchaj!

Szamoczę się w ucisku, *

jęczę słysząc głos wroga i krzyk grzesznika.

Bo wyrządzają mi krzywdę *

i napastują mnie w gniewie.

Drży we mnie serce *

i śmiertelny lęk mnie ogarnia.

Przenika mnie lęk i drżenie *

i przerażenie mną włada.

I mówię: Gdybym jak gołąb miał skrzydła, *

uleciałbym i spoczął.

Uciekłbym daleko, *

zamieszkał na pustyni.

Prędko bym sobie wyszukał schronienie *

od wichru i nawałnicy.

Chwała Ojcu i Synowi, *

i Duchowi Świętemu.

Jak była na początku, teraz i zawsze, *

i na wieki wieków. Amen.
 

Ant. Boże mój, nie odwracaj się od mojej prośby, / bo uciskają mnie grzesznicy.
 

2 ant. Pan nas wyzwolił * z mocy nieprzyjaciela i z jego zasadzek.
 

II

Rozprosz ich, Panie, rozdziel ich języki, *

bo przemoc widzę w mieście i niezgodę.

Obchodzą je murami w ciągu dnia i nocy, *

a złość i ucisk są we wnętrzu jego.

W jego wnętrzu zagłada, *

a z rynku jego nie znika podstęp i krzywda.

Gdyby lżył mnie nieprzyjaciel, *

z pewnością bym to znosił;

Gdyby powstawał przeciw mnie ten, co mnie nienawidzi, *

ukryłbym się przed nim.

Ale to jesteś ty, mój rówieśnik, *

mój zaufany przyjaciel,

Z którym żyłem w słodkiej zażyłości, *

chodziliśmy po domu Bożym w świątecznym orszaku.

Chwała Ojcu i Synowi, *

i Duchowi Świętemu.

Jak była na początku, teraz i zawsze, *

i na wieki wieków. Amen.
 

Ant. Pan nas wyzwolił z mocy nieprzyjaciela i z jego zasadzek.
 

3 ant. Zrzuć swą troskę na Pana, * a On cię podtrzyma.

III

A ja wołam do Boga *

i Pan mnie ocali.

Rankiem, wieczorem i w południe narzekam i jęczę, *

a On wysłucha mojego głosu.

Ześle pokój, ratując me życie †

od tych, którzy na mnie nastają, *

bo wielu mam przeciwników.

Wysłucha mnie Bóg, a ich poniży, * Ten, który panuje od wieków.

Bo nie ma dla nich opamiętania *

i nie boją się Boga.

Każdy z nich podnosi ręce na domowników *

i łamie swoją umowę.

Jego twarz jest gładsza od masła, * lecz serce ma napastliwe.

Jego słowa łagodniejsze od oliwy,  a są to obnażone miecze.

Zrzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma, *

nigdy nie dopuści, by się zachwiał sprawiedliwy.

Ty, Boże, ich wtrącisz do studni zatracenia, †

połowy dni swoich nie dożyją mężowie podstępni i krwawi, *

ja zaś nadzieję mam w Tobie.

Chwała Ojcu i Synowi, *

i Duchowi Świętemu.

Jak była na początku, teraz i zawsze, *

i na wieki wieków. Amen.

Ant. Zrzuć swą troskę na Pana, / a On cię podtrzyma.

K. Ku mojej mądrości zwróć się, mój synu.

W. Ku mojej roztropności nakłoń swe ucho.

I CZYTANIE

Z Księgi proroka Ezechiela
16, 3. 5b-7a. 8-15.
35. 37a. 40-43. 59-63
Jerozolima cudzołożną oblubienicą Boga

Tak mówi Pan Bóg do Jerozolimy: "Z pochodzenia swego i urodzenia swego jesteś z ziemi Kanaan. Ojciec twój był Amorytą, a matka twoja - Chetytką. W dniu twego urodzenia wyrzucono cię na puste pole - przez niechęć do ciebie.

Oto Ja przechodziłem obok ciebie i ujrzałem cię, jak szamotałaś się we krwi. Rzekłem do ciebie, gdy byłaś we krwi: «Żyj, rośnij!» Uczyniłem cię jak kwiat polny. Rosłaś, wzrastałaś i doszłaś do wieku dojrzałego. Oto przechodziłem obok ciebie i ujrzałem cię. Był to twój czas, czas miłości. Rozciągnąłem połę płaszcza mego nad tobą i zakryłem twoją nagość. Związałem się z tobą przysięgą i wszedłem z tobą w przymierze - wyrocznia Pana Boga - stałaś się moją. Obmyłem cię wodą, otarłem z ciebie krew i namaściłem olejkiem. Następnie przyodziałem cię wyszywaną szatą, obułem cię w trzewiki z miękkiej skórki, opasałem bisiorem i okryłem cię jedwabiem. Ozdobiłem cię klejnotami, włożyłem bransolety na twoje ręce i naszyjnik na twoją szyję. Włożyłem też pierścień w twój nos, kolczyki w twoje uszy i wspaniały diadem na twoją głowę. Zostałaś ozdobiona złotem i srebrem, przyodziana w bisior oraz w szaty jedwabne i wyszywane. Jadałaś najczystszą mąkę, miód i oliwę. Stawałaś się z dnia na dzień piękniejsza i doszłaś aż do godności królewskiej. Rozeszła się twoja sława między narodami dzięki twojej piękności, bo była ona doskonała z powodu ozdób, którymi cię wyposażyłem - wyrocznia Pana Boga.

Ale zaufałaś swojej piękności i wyzyskałaś swoją sławę na to, by uprawiać nierząd. Oddawałaś się każdemu, kto obok ciebie przechodził.

Dlatego, Nierządnico, słuchaj słowa Pańskiego: Ja zgromadzę wszystkich twoich kochanków. Zwołają przeciwko tobie zgromadzenie, ukamienują cię i mieczami poćwiartują na części. Następnie domy twoje spalą w ogniu i wykonają na tobie wyrok na oczach wielu kobiet. Oto tak położę kres twemu nierządowi i już więcej nie będziesz dawała podarków za nierząd. I tak uśmierzę mój gniew na ciebie i odstąpi od ciebie moja zapalczywość. Uspokoję się i już więcej nie będę się gniewał. Ponieważ nie pamiętałaś o dniach młodości swojej i wszystkimi czynami wzbudzałaś we Mnie gniew, tak Ja z kolei na twoją głowę sprowadzę skutki twego postępowania - wyrocznia Pana Boga - nie dodasz już zbrodni do wszystkich twoich obrzydliwości. Tak bowiem mówi Pan Bóg: Postąpię z tobą tak, jak ty postępowałaś, ty, któraś złamała przysięgę i zerwała przymierze. Ja jednak wspomnę na przymierze, które z tobą zawarłem za dni twojej młodości, i ustanowię z tobą przymierze wieczne.

Ty zaś ze swej strony wspomnisz na swoje postępowanie i zawstydzisz się, kiedy przyjąwszy siostry twoje tak starsze, jak młodsze od ciebie, dam ci je za córki w myśl zawartego z tobą przymierza. Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan, abyś pamiętała i wstydziła się, i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas, gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła" - wyrocznia Pana Boga.

RESPONSORIUM por. Iz 54, 6. 8; Ez 16, 60

W. Wezwałem cię jak niewiastę porzuconą, † w przystępie gniewu ukryłem swe oblicze; * W miłości wieczystej nad tobą się ulitowałem, / mówi Pan, twój Odkupiciel.

K. Wspomnę na przymierze, które z tobą zawarłem za dni twojej młodości, i ustanowię z tobą przymierze wieczne. W. W miłości wieczystej nad tobą się ulitowałem, / mówi Pan, twój Odkupiciel.

II CZYTANIE

Kazanie św. Augustyna, biskupa, O pasterzach (Kazanie 46, 10-11)
Przygotuj swą duszę na doświadczenia

Słyszeliście już, w czym lubują się źli pasterze. Zobaczcie teraz, co zaniedbują: "Słabej nie wzmacnialiście, o zdrowie chorej nie dbaliście, skaleczonej - to jest takiej, która cierpi - nie opatrywaliście, zagubionej nie odszukaliście, mocną gnębiliście", zabijaliście, niszczyliście. Owca jest chora, czyli ma chore serce, skłonne ulec w obliczu pokus, jeśli spotka się z nimi nie przestrzeżona i nie przygotowana.

Kiedy pasterz niedbały spotyka kogoś takiego, nie mówi: "Synu, jeśli masz zamiar służyć Panu, przygotuj swą duszę na doświadczenie". Kto bowiem tak mówi, wzmacnia słabego, czyni go silnym zachęcając, aby skoro uwierzył, nie upatrywał swego szczęścia w pomyślnościach tego świata. Jeśli bowiem przyzwyczai się pokładać ufność w pomyślności ziemskiej, przywiedzie go ona do upadku, gdy zaś spotkają go przeciwności, będzie cierpiał albo nawet zupełnie zginie.

Kto tak buduje, nie buduje na skale, ale kładzie fundament na piasku. "Skałą zaś był Chrystus". Chrześcijanie więc powinni naśladować cierpienia Chrystusa, a nie uganiać za przyjemnościami. Człowiek słaby umacnia się, gdy słyszy: Przygotuj się na pokusy świata. Ale ze wszystkich wybawi cię Pan, jeśli twe serce nie oddali się od Niego. On przybył, aby cierpieć dla twego umocnienia, przybył, by ponieść śmierć, przybył, aby być znieważanym, cierniem koronowanym, niegodnie oskarżanym i w końcu przybitym do krzyża. Wszystko to On sam dla ciebie uczynił, ty nic. Uczynił nie dla siebie, ale dla ciebie.

Kimże zaś są ci, którzy lękając się urazić słuchaczy, nie tylko nie przygotowują na zbliżające się próby, ale nawet obiecują szczęście na tym świecie, którego Bóg wcale światu nie obiecał. Pan zapowiedział światu nieustanne udręki i cierpienia; ty zaś pragniesz, aby chrześcijanin był od nich wolny? Właśnie dlatego, że jest chrześcijaninem, będzie więcej cierpiał na tym świecie.

Wszak mówi Apostoł: "Wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie, spotkają prześladowania". Ty zaś, pasterzu, który szukasz własnej korzyści, a nie Jezusa Chrystusa, kiedy Apostoł głosi: "Wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie, spotkają prześladowania", mówisz: "Jeśli będziesz żył zbożnie w Chrystusie, będziesz obfitował we wszelką pomyślność. Jeśli nie masz dzieci, będziesz je miał, wyżywisz wszystkie i żadne ci nie umrze". Tak budujesz? Bacz, co czynisz, na czym budujesz. Oto budujesz na piasku. Spadną deszcze, wzbierze rzeka, powieją wiatry, uderzą w dom, i upadnie, a upadek jego będzie wielki.

Zabierz z piasku, buduj na skale. Ten, kogo chcesz mieć chrześcijaninem, niech będzie zbudowany na Chrystusie. Niechaj rozważy niesprawiedliwą mękę Chrystusa, niech rozważy, iż Ten, który żadnego grzechu nie popełnił, zapłacił dług, jakiego nie zaciągnął, niech rozważy skierowane doń słowa Pisma: "Pan kogo przyjmuje za syna, tego karci". Niech więc przygotuje się na karcenie, albo niechaj nie oczekuje przyjęcia.
 

RESPONSORIUM 1 Tes 2, 4. 3

W. Jak przez Boga zostaliśmy uznani † za godnych powierzenia nam Ewangelii, tak ją głosimy. * Aby się podobać nie ludziom, ale Bogu. K. Upominanie nasze nie pochodzi z błędu ani z nieczystej pobudki, ani z podstępu. W. Aby się podobać nie ludziom, ale Bogu.

MODLITWA

Módlmy się. Boże, Stwórco i Rządco wszechświata, † wejrzyj na nas i daj nam całym sercem służyć Tobie, * abyśmy mogli doznawać skutków Twojego miłosierdzia. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.
K. Błogosławmy Panu.
W. Bogu niech będą dzięki.